FOTOGRAFIE ARCHIWALNE  |  REKONSTRUKCJE CYFROWE  |  ŚWIADECTWO ZOFII POSMYSZ 
 FOTOGRAFIE ARCHIWALNE 
 REKONSTRUKCJE CYFROWE 
 ŚWIADECTWO ZOFII POSMYSZ 

OBOZOWA ŁAŹNIA/LATRYNA



Fotografie archiwalne


OBOZOWA ŁAŹNIA/LATRYNA



Rekonstrukcja cyfrowa 360°


Świadectwo Zofii Posmysz




"Wróciłam do Oświęcimia. U schyłku życia przedłużonego irracjonalnie – wbrew wszystkiemu, co nastąpiło po jedenastym października roku 1943 – o sześćdziesiąt lat.

Ten powrót spowodowała pani Jadwiga Dąbrowska, kustosz Muzeum Auschwitz-Birkenau, która zwróciła się z prośbą o nagranie filmowej relacji z pobytu w karnej kompanii w Budach. Udając się w tę „podróż niesentymentalną” zawiesiłam na szyi, dotychczas nigdy nie opuszczający schowka, medalik. Dlaczego? Przyświecała mi nadzieja, że dowiem się czegoś o jego twórcy, lub przynajmniej o okolicznościach, w jakich powstał? Nie wiem.

Dzień był „oświęcimski” – deszcz, wiatr, zimno. Budynek rozpoznałam, zanim samochód się zatrzymał. Ten sam porządny budynek przedwojennej, wiejskiej szkoły. Nikomu, kto w nim nie był wówczas, w 1942 roku, nie skojarzył by się z katownią. W salce, niegdyś prawdopodobnie szkolnej sieni, gdzieśmy spały na rzuconych na ziemię resztkach sienników, bawiły się dzieci – było tu przedszkole, jak wszystkie przedszkola gwarne, radosne, śmiejące się do życia i świata. Niczego, prócz tablicy pamiątkowej na murze, co by przypominało – tak jak Auschwitz, jak Birkenau – tamten, nieludzki czas. Nawet studni na dziedzińcu, gdzieśmy się tłoczyły żebrząc o kubek wody, którą można było albo wypić, albo się umyć, lub – co za wybryk – podmyć się. I, rzecz jasna, ani śladu po drutach – gdzie spojrzeć znany wiejski krajobraz, sielski mimo słoty."

Zofia Posmysz z tekstu „Chrystus oświęcimski”

NASZE MEDIA SPOŁECZNOŚCIOWE



Odwiedź nas również na naszych mediach społecznościowych!


website design by Adam Kozak